Koniec

     Witajcie, moi Mili!

     Pamiętacie ostatni wpis? O tym, że powracamy pomału z aktywnością na blogu...? Powróciłyśmy ostatecznie po to, aby ogłosić zakończenie naszej aktywności blogowej.
     Czy jest mi przykro? Nie. Spędziłam (wraz z Samanthą) wiele miłych chwil, podczas tworzenia postów na tę stronę, chętnie przystępowałam do dalszego działania po czytaniu Waszych komentarzy. Wszystko do czasu marca-kwietnia 2016 roku. Mój słomiany zapał i prywatne problemy - o których Wam wcześniej nie wspominałam, gdyż to by niczego nie zmieniło, a jedynie odciągnęłoby uwagę od głównego przeznaczenia tego bloga, którym były treści związane z SSO - zaczęły dawać się we znaki. Może nie zauważyliście, ale od tamtego czasu znaczną większość treści publikowała Sam, przez co posty pojawiały się może dwa razy na miesiąc, jeśli czasami nie mniej. Właśnie, co do mojej wspaniałej współautorki... to naprawdę miłe stworzenie, które zawsze mnie wspiera. Dziękuję Ci.


Wilczolaczka - ja, Kate 8 wpisów ; Crazy Dream - Sam Eveningstone 31 wpisów (od marca 2016 roku)

     Jak widać, naprawdę dużo czasu zajęło mi, by może nie tyle się otrząsnąć, ale zdać sobie sprawę, że to nie jest sprawiedliwe wobec Samanthy, która tyle czasu sama podtrzymywała to miejsce przy życiu i za każdym razem od marca 2016 roku szukała dla mnie motywacji do napisania KAŻDEGO wpisu z osobna, nawet tego, co teraz czytacie. Nie jest to także i przede wszystkim sprawiedliwe wobec Was. Przeze mnie słyszeliście tyle obietnic po każdym powrocie, że będą regularne wpisy, a dostawaliście po dwa wpisy miesięcznie. Aż dziwne, że tyle osób (57) zdecydowało się na zaobserwowanie. Dziękuję Wam, że mimo wszystko byliście tutaj z nami. 

Edit, którego nigdy nie miałam okazji dodać. - Szkoda, że w SSO nie ma odbicia w wodzie, morze gwiazd wyglądałoby pięknie.
     Będę dobrze wspominać to miejsce. Mam nadzieję, że Wy również.

~ Kate Shygarden

13 komentarzy:

  1. Uderzyły we mnie te wszystkie wspomnienia... pierwsze posty...

    W ogóle, to się rozpuściłam, czytając tego posta. Kate, przyznaj, że za cel obrałaś wyciśnięcie ze mnie emocji! Ekran mi się rozmazał na kilka dłuższych chwil... to były bardzo długie chwile. Coś we mnie pękło... cichutko, ale jednak. Kurde! A ja dziękuję ci za docenienie moich cegiełek do tej stronki. W ogóle, to zawsze sądziłam, że mnie ignorowałaś, gdy kolejne tygodnie wałkowałam cię, byś napisała coś na bloga.

    W ogóle, to ja również pragnę dołączyć się do podziękowań dla tych wszystkich obserwatorów, którzy dotrwali aż do tego momentu. Jesteście wspaniali.

    Psyt, Kate, mimo wszystko wspaniale było tworzyć z tobą bloga, posty i ogólnie - wszystko tutaj. Dziękuję, mój ty mistrzyniu.

    Ja również będę dobrze wspominać to miejsce...

    Proszę o wybaczenie mi i pladze wielokropków, no ale czytając to raz po raz, wciąż się we mnie coś kotłuje.

    Wdzięczna i obecnie lekko rozchwiana emocjonalnie (nie, ja wcale nie przesadzam)
    ~Samantha Eveningstone

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, lel. Samantho, ty odczuwasz emocje?! XDD
      Tak na serio to naprawdę fajnie było z tobą tworzyć tą stronę.

      ~ Kate

      Usuń
  2. Naprawdę mi szkoda... Nie bez powodu zdobyłyście tyle obserwatorów i wyświetleń, bo każdego przyciągały świetne posty, wygląd bloga.

    No, szkoda i tyle. Nie wiem. Ale to miejsce było naprawdę świetne. Niestety było widać, że powoli zbliżacie się do końca.

    Kiedy pierwszy raz weszłam na tego bloga, byłam Waszą super-hiper fanką. Wspaniale było Was zobaczyć w grze, a potem zaznajomić się jeszcze bliżej *^*

    Przesyłam buziaki, ściskam, kocham.
    Aria

    PS Rozumiem, że w grze zostajecie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nadal pamiętam to spotkanie przy fontannie w Forcie Pinta xD

      Co do gry, to tak, zostajemy. Chociaż ja najpewniej nie będę tam regularnie, jedynie przy aktualizacji i takie tam. :]
      ~ Kate

      Usuń
  3. Wspaniale było czytać posty, droczenia się między wami, ale także ślady przyjaźni. Każdy ma w czyms kiedyś swój koniec...coś się kończy a coś zaczyna. Pisze ten komentarz, bo chcę się przyłączyć do podziękowań, ale dla was- dziękuję, że tworzyłyście tego bloga i pokazałyście ludziom jak wygląda wspópraca, chociaż nie łatwa. Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za zrozumienie. Zostawiłaś naprawdę miły komentarz. <3

      ~ Kate

      Usuń
  4. O nie :( moje życie straciło sens :<
    A tak na poważnie to szkoda, bo lubiłam waszego bloga :c Mega miło czytało się wasze opowiadania, oglądało prace :( Mam nadzieję, że kiedyś wznowicie działalność :<
    Kocham was <3
    ~Julie Wolfcamp

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki wielkie za miłe słówka nawet na samym końcu. <3
      Co do wznowienia aktywności - szczerze wątpię. ;-; Nie stawiałabym na to.
      W zakładce "znajdziecie nas tutaj" podałyśmy różne stronki na których jesteśmy i wciąż prowadzimy swoje działalności, więc niestety będzie to musiało wystarczyć. ;v
      I <3 U 2

      ~Samantha Eveningstone

      Usuń
    2. Db będę cię na fb dręczyć XD masz mi każdą pracę fejsem przysłać, mów? B) <3 A opka z sso na wattpadzie dawaj B)) widzisz jak ci życie zaplanowałam? *Śmiech*
      ~Juks

      Usuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wielka szkoda, że już nie prowadzisz bloga. Może kiedyś jeszcze do nas zawitasz? Kto wie? Mimo wszystko chciałem poleci najlepsze kody do Star Stable:
    https://spaceofgames.top/online-games/star-stable-star-coins/

    OdpowiedzUsuń

Proszę kulturalnie wyrażać swoja opinię, nie tolerujemy wulgaryzmów i spamu. Na komentarze tego typu nawet nie silimy się odpisywać, tylko od razu je usuwamy. Jeśli masz negatywne zdanie o naszym blogu, to proszę, uzasadnij swoją wypowiedź, postaramy się zmienić na lepsze, jeśli to tylko będzie w naszej mocy.

Created by Agata for WioskaSzablonów. Technologia blogger.