"To co z tą Anne?"

Witam gorąco w tą chłodną jesień!

Pierwotnie miała to być TEORIA, ale uznajmy to za SUGESTIĘ.

Pewnie się mylę i daleko mi do tego, co będzie w kontynuacji (patrząc chronologicznie do tego, kiedy zadania są dodawane i jakie są odstępy czasowe w fabule, zgaduję, że nastąpi to po Bożym Narodzeniu... Styczeń? Tak do maja. W okresie wiosennym może), ale uwaga na opcjonalne spoilery...
Zacznijmy od przypomnienia tego, co powiedziała Alex prawie rok temu, gdy była kontynuacja głównej fabuły:

Pierwsze, co wtedy sobie pomyślałam, to to, że znowu będzie wątek ze Śpiącą Wdową, bo to w końcu dzięki niej Lisa wróciła.
Potem jednak odrzuciłam tą myśl, bo raczej ta droga jest oczywista dla Druidów.

Faktem jednak jest, że pradawne drzewa (zastanawiam się, czy nie napisać tej nazwy z dużej litery) swymi korzeniami sięgają PANDORII.

Więc czemu nie zrobić tego samego? Kilka pradawnych drzew jest... czy ma jakieś konkretne znaczenie, którym się posłużą?

Najwidoczniej ma, skoro szukają...

Nie było wtedy obecnego terenu, który niedawno został dodany - Półwyspu Południowego Kopyta.
Wydawałoby się, że to nic dziwnego, gdyby nie fakt, że jest tam kolejne pradawne drzewo... gdyby nie kamienny krąg wokół niego, który wszyscy porównują do Stonehenge - bardzo słusznie.

Podążmy tą myślą.
Co wiadomo o Stonehenge? W sumie to niewiele, ale najprawdopodobniej było to miejsce związane z astronomią, a tak konkretniej, to z pradawnym kultem Słońca i Księżyca.
Księżyc - Linda.
Słońce - Anne.
Astronomia jest rozbudowanym wątkiem w grze - obserwatoria... Mario... a symbolem (darujcie, ale brakuje mi innego słowa) Lisy jest gwiazda.

Zapewne większość z was wie, że nie ma żadnego zalesienia w najbliższej okolicy kamiennego kręgu, bo najprawdopodobniej zostało zużyte do transportu ogromnych kamieni.
Pasuje? Pasuje.

Jednak... dlaczego tylko wokół tego pradawnego drzewa jest krąg kamieni?

Wspominałam już wcześniej o związku Druidów i Stonehenge?
Druidzi czczą cztery żywioły, a najwyżej w hierarchii stawiają słońce, a Stonehenge było dla nich pewnego rodzaju świątynią.

W sumie, to już mamy na SSO Sekretny Kamienny Krąg - który jest swoistym miejscem spotkań Druidów, a Fripp zdaje się stamtąd nie ruszać. Dostajemy się tam do niego za pomocą teleportu i jest tam dość... RÓŻOWO (pamiętajcie, że na Star Stable, różowy to odniesienie do Pandorii).
Jest jeszcze Stary Krąg Druida...

Te kręgi różnią się od siebie, ale krąg to krąg, co nie?

Podsumowując - sądzę, że pradawne drzewo na Półwyspie będzie tą bezpieczniejszą drogą do Pandorii, której szukają Druidzi, aby ocalić Anne.

Oczywiście nie musicie się zgadzać ze mną oraz z moimi spekulacjami. To tylko moje własne domysły i jeśli popełniłam jakąś ogromną gafę, to proszę o poprawienie jej oraz wyciągnięcie mnie z błędu.

To byłoby na tyle... trochę chaosu tu się wkradło... XD
Bywa.

Jak ktoś jeszcze nie czytał, to zapraszam także na inne bełkoty (niektóre celne, inne lekko przesadzone): Małe sugestie.

PS. We wtorek (18 październik) minął okrągły rok od założenia bloga... Okrąg... okrąg... to co? Turlamy się dalej?